Kinga Dunin odchodzi z Wysokich Obcasów. Nie czytam za często ani Wysokich Obcasów, ani tekstów Kingi Dunin, „a przecież mi żal” – jak śpiewał Okudżawa. Bo jakaś mini epoka się kończy i moja bardziej konserwatywna część się smuci. Chciałaby, żeby nic się nie zmieniało. Ta mniej konserwatywna wzrusza tylko ramionami. Umarł król, niech żyje król. A obie części zgadzają się, że i tak najwspanialszym felietonistą wszechczasów był Bolesław Prus i kropka
Wieczorami czytam sobie „Anię z Zielonego Wzgórza” w oryginale. Robię to raz na kilka lat. Teraz w asyście googla. I czego się dowiaduję? Że Wydawnictwo Literackie właśnie wydaje 9 tom Ani (a przecież wszyscy wiedzią, że tomów było 8). Wcale nie jest to sequel napisany przez jedną z twórczo niewyżytych fanek Ani, ale rękopis autorki odrzucony przez wydawcę w 1942 r. ze względu na niepoprawność polityczną. Mongomery, jak się okazuje pogrążona w głębokiej depresji, oddała tekst wydawcy i popełniła samobójstwo zażywając śmiertelną dawkę środków nasennych. Ta ostatnia „Ania” ma być bardziej mroczna i trudna.
Jestem i nie jestem zaskoczona. Piękno kolejnych Ań polega prawdopodobnie na tym, że spod spodu prześwituje pewna życiowa melancholia. Montgomery jest mi bardzo bliska od dzieciństwa. Czytałam jej dzienniki, autobiografię. Teraz przeczytam tę dziewiątą zagubioną „Anię”. Już ją zamówiłam w internetowej księgarni Wydawnictwa Literackiego .
Zbliża się ostatni zjazd na rocznym kursie psychologii zorientowanej na proces. Gdy go zaczynałam byłam taka pewna, że to moja droga. Okazało się to i prawdą i nie prawdą. Wiele się nauczyłam o sobie na tym kursie, a jedną z nich jest to, że na ten moment nie chcę być zawodowym psychoterapeutą. Domorosłym tym bardziej nie.
Dzięki za cynk na Anię 😉 Zamówiona, chętnie przeczytam 🙂 Aż szkoda, że nie chcesz być psychoterapeutą, zjawiłybyśmy się tłumnie kobiecą ekipą z morzem pytań 😉
PolubieniePolubienie
Mnie też nowa Ania niesamowicie zaciekawiła…Potrafisz świetnie pisać o książkach i czasie z nimi spędzonym…
A czy planujesz wrócić do warsztatów tańca na Poznańskiej?
PolubieniePolubienie