Przyjedź gdy załatwisz swoje ważne sprawy
Przyjedź gdy zabraknie Ci mleka do kawy
Przyjedź gdy będzie znowu padało
Gdy przywieje i słońca będzie za mało
Przyjedź gdy Cię zmęczą myśli w głowie
Skisłe mleko w lodówce
Książka przerwana w połowie
Przyjedź gdy nie wstaniesz pomimo budzika
I nie zdążysz zapisać snu do sennika
Przyjedź gdy w łazience wisi pranie
I nie masz ochoty patrzeć na nie
Przyjedź gdy za oknem dzień bury
Kilka drzew, obdrapane mury
Przyjedź gdy szare chmury na niebie
Gdzieś za stacją Żyrardów ktoś czeka na Ciebie.